Blogmas, dzień 3 - jeśli pada, to tylko deszcz!


Śniegu w tym roku jest jak na lekarstwo. Coś tam lekko popadało, ale tylko przez dwa dni. Od tamtej pory tylko deszcz, deszcz, deszcz. 

Powoli zaczynam przyzwyczajać się do Blogmas, choć dla mnie prywatnie jest to trudne. To właśnie rok temu w trakcie trwania tej serii wszystko się zawaliło jak domek z kart. Niestety grudzień to też bolesne wspomnienia. Czasami duch świąt ustępuje miejsca duchowi przeszłości. - Mówi się, że należy iść do przodu - zostawiając za sobą to co było. Tylko po prostu pewnych spraw nie da się zamknąć za sobą jak drzwi. Coś stoi w progu i je blokuje. Muszę jeszcze wiele rzeczy poukładać w głowie, a dwanaście miesięcy to stanowczo za mało.

Mam nadzieję, że jutro wleję na klawiaturę komputera więcej pozytywnej energi, niż teraz na ekran telefonu.

Ho, Ho, Ho!

Share this:

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga