WalęTynki - czyli marketingowa papka.


14 Luty - święto zakochanych! - celebracja tego święta przybrała już wymiar co najmniej świąt Bożego Narodzenia.

Ludzie pędzą po sklepach, kwiaciarniach, jubilerach - tak, jakby to był jedyny dzień w roku, gdy mówią "Kocham Cię" do swojej drugiej połowy. - Serio? - Wasza miłość ma znaczenie tylko w tym dniu?

Niby fajny dodatek, miły dzień, ale co z tego, jeśli połowa z Was obchodzi to tylko na pokaz? - zwykle facebook jest potem zalany postami: "Kolacja z misiem", "różyczka od misia" - tak, tak - topicie innych w swojej miłości.

Oczywiście mało kto zauważa, że #Walentynki to jedynie święto sklepów, których półki uginają się od tego "serduszkowatego" towaru.

Śmieszne jest też to, że ponad połowa singli skończy dziś w łóżku z... pudełkiem lodów - odpali tandetne romansidło (tutaj już panie w przewadze) i zaczną łkać, że są beznadziejni i samotni.

Ta cała otoczka wokół tego dnia zakrzywia niektórym obraz rzeczywistości. To, że spędzacie #Walentynki w pojedynkę wcale nie świadczy o Waszej beznadziejności.

Najwidoczniej mam dziś "singielski ucisk kręgosłupa", że tracę czas na #pogadankę o takim dniu. :)

Zatem lekcja na dziś: Codziennie wyznawajcie sobie miłość i bądźcie blisko razem, a nie tylko w jeden dzień.

Share this:

CONVERSATION

4 komentarze:

  1. Również nie jestem zwolennikiem walentynek :)
    Zapraszam do mnie http://opiniownia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześwietny post ! Zgadzam się ze wszystkim. Przesadność i wyimaginowanie tego rzekomego "święta" aż mnie przeraża i odpycha w wielkim stopniu.
    Zapraszam do mnie http://begformercy69.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. To niesamowite, jak szybko ta lawina ruszyła. Pamiętam, gdy to święto dopiero do Polski wchodziło. Nikt go wtedy właściwie nie świętował, wszyscy się z tego śmiali. A teraz - masakra. Nawet supermarkety z jedzeniem pękają w szwach od serduszek... O_o
    Pozdrawiam
    Sol
    http://turystycznyprzewodnik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Walentynki, są nie od dziś, aktualnie jest to symbol, kiczowatej słodyczy i interesowności. Pozdrawiam
    onlybyme7.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga